sobota, 12 marca 2011

Już czas...

Tak, zdecydowanie zbyt często to słyszałam... Zresztą, nie tylko ja. Niczym w Księdze Koheleta na wszystko jest czas. „Jest czas rodzenia i czas umierania”...”czas płaczu i czas śmiechu”...”czas milczenia i czas mówienia”...”czas wojny i czas pokoju”... Za każdym razem JUŻ CZAS... Od pierwszych kroków po egzaminy, miłość, śmierć... Zawsze i wszędzie JUŻ CZAS...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz