piątek, 22 kwietnia 2011

PORANEK

Nadchodzący poranek przypomina nam o żałosnych przedsięwzięciach minionej nocy. Wstajemy otoczeni przez mnóstwo kartek, z głową opartą o blat stolika. Przypadkiem rozlaliśmy resztki niedopitej kawy… Pewnie zrobiliśmy to przez sen. Ciepłe futerko przyjaznego pieska tuli się do naszych zmarzniętych stóp. Tylko my czujemy się źle po spędzonej nocy nad uciążliwą zagadką. Pielęgnujemy swój pracoholizm…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz